Tym razem przychodzi chłop do lekarza:- Panie doktorze boli mnie woreczek.- Mosznowy ?- Jakbym mioł nowy, to bym nie przychodził !!!
Czerwony kapturek idzie przez las. Nagle z krzaków wyskakuje wielki wilk.
- Uchchch! Uchchch! Stój, głupia cipo!
- Oj wilku, dlaczego mnie tak brzydko przezywasz? Nazywam się Czerwony Kapturek i idę do mojej chorej babci...
- A gdzie masz koszyczek??
O, ja głupia cipa, koszyczka zapomniałam!
Zachorował wielki wojownik Biały Bizon. Całe plemię pogrążyło się w smutku.Wysłano więc posłańców do Wielkiego Szamana.Odnaleźli jego samotny szałas, wchodzą i mówią:- Witaj Wielki Szamanie, nasz największy wojownik legł zwalony chorobą.Ulecz go, bo bez niego nie obronimy wioski.
- Połóżcie mu wilcze ziele na czole.
Poszli więc zerwać wilcze zioło i ułożyli je jak szaman nakazał .Całą noc słyszeć można było jęki Białego Bizona. Nazajutrz posłańcy znowu poszli do szamana:
- Pomogło?
- A gdzie tam. O mało duch go nie opuścił.
- Hmm.. Przeto połóżcie mu jajka na oczach, to powinno przynieść poprawę.
Wieczorem dało się słyszeć okropny wrzask wojownika i zapanowała cisza... Następnego dnia posłańcy ponownie odwiedzili szamana:
- Pomogło?
- Nie. Odszedł do Krainy Wiecznych Łowów.
- A położyliście mu jajka na oczach, jako wam mówiłem?
- Nie, .....dociągnęliśmy je... tylko do.............pępka...!
<< Poprzedni Następny >>